Pod koniec postu dodam jeszcze link na mojego bloga. No to proszę :
~*~
~Imagine 1 (Louis)
Lekcja. Siedzisz znużona w ostatniej ławce. Nauczyciel prowadzi cholernie nudny wykład o wojnie secesyjnej. Podpierasz głowę na łokciach i powoli usypiasz. Gdy nagle ktoś rzuca na Twoją ławkę zwiniętą karteczkę. Zdzwiona odwijasz i wydzisz starannie napisane :
" Strasznie nudna ta lekcja , nie uważasz ? Może zerwiemy się i pójdziemy gdzieś ? xx "
Odwracasz głowę i widzisz przystojnego chłopaka. Ciemny blondyn, w bluzce w paski i czerwonych rurkach. Zachichotałaś pod nosem. Wzięłaś długopis i odpisałaś :
" Jasne :) Czemu nie ? xx"
Odrzuciłaś mu karteczkę a jego usta wygięły się w ślicznym uśmiechu. Spojrzał na nią i znów coś napisał. Złapałaś ją tym razem.
" Udawaj ,że Ci duszno i nie dobrze. To zawsze działa "
Wytrzeszczyłaś oczy. Nie byłaś zbyt dobrą aktorką. "Dobra raz się żyję!". Pomyślałaś o czym niezbyt miłym i odrazu zebrało ci się na wymioty. Zbladłaś i zaczęłaś szybciej wdychać powietrze. Nauczyciel szybko to zauważył.
- Panno (t.nazw.) wszystko w porządku ?
- T-t-tr-och-ę mi n-n-nie do-o-obrze... - wydukałaś.
- Pójdę z nią do pięlegniarki. - usłyszałaś Jego głos.
- Dobra. Już , szybko. - pogonił was. Szybko złapałaś torbę poczułaś jego ramię podtrzymujące Cię. Szybko wyszliście z klasy. Gdy tylko zamknął drzwi powiedział :
- Wow , wyglądałaś naprawdę źle. Nic Ci nie jest ?
- Niee , no co ty. Grałam . -skłamałaś. - No to gdzie idziemy ? Na lody ?
- Marchewkowe ?
- Co ?
- Marchewkowe. - wyszczerzył się - Najwspanialsza rzecz na świecie.
- Do prawdy ?
- Mhm. A tak w ogóle jestem Louis.
- (t.i.)
- Śliczne imię.
- Nie prawda.
- Prawda.
- Nie
- Tak
- Nie
- Tak!
- N... - niedokończyłaś bo Cię pocałował. Zszokowana stałaś jak idiotka. Odsunął się od ciebie.
- Przepraszam nie powinienem... - otrząsnęłaś się. Spuścił głowę i chciał iść. Złapałaś go za rękę.
- Nic się nie stało. - podniósł głowę a ty w tym momencie go pocałowałaś. On odwzajemnił całusa. - No to mamy 1:1 .
Zaśmiał się.
- Idzemy na te lody ?
- Jasne.
Ruszyliście razem trzymając się za ręce. ♥
~*~
~Imagine 2 (Niall)
Stoisz w kuchni patrząc za okno. Louis przekopuję podwórko by zasadzić swoje marchewki , Zayn leży na leżaku przeglądając się w swoim lusterku , Harry pływa w basenie a Liam siedzi pod drzewem razem z Daniell. Uśmiechasz się. Nagle czujesz jak ktoś obejmuje cie w pasie. Opierasz się o tą osobę.
- Wiesz jak Cię kocham ? - słyszysz jak szepcze ci do ucha.
- Wiem. Ja ciebie też. - odwracasz głowę i patrzysz na niego. Wysoki , blondyn z niebieskimi oczami. Twój kochany Irlandczyk. Tylko Twój i nikogo więcej. Opierasz swoje czoło i jego. Delikatnie całuje cię w usta jakby bał się ,że ci coś zrobi. Ty odwzajemniasz pocałunek z namiętnością. Jednak szybko go przerywasz.
- Coś nie tak ? - pyta się Niall. Krzywisz się.
- Coś ty jadł ? - jęczysz zniesmaczona i próbujesz wytrzeć język. W odpowiedzi słyszysz jego śmiech.
- No trochę , tego i trochę tamtego...
- To znaczy ?
- No zjadłem trochę wczorajszej pizzy , kanapkę z dżemem , trochę brokułowej sałatki i sok z bananów. - wymienia uśmiechnięty.
- Ble.
- Wiesz jakie to wszystko pyszne ?
- Może dla ciebie. No ale nic. - mówisz i znów łączycie się w namiętnym i tam razem długim pocałunku. ♥
~*~
No i moje dwa pierwsze imagines. Pisane na szybko xd. Mam nadzieje ,że się podobają :) Jeżeli tak to proszę o zostawienie komentarza. Z góry dziękuję.
Mój blog :
http://innocence-xx.blogspot.com/ Kocham Was!
Charlie ♥.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz